Tak wiele mówi się o zdrowiu w kontekście jelit, co oczywiście uważam za słuszne. Jednakże uważam, że zdecydowanie za rzadko mówi się o prawidłowej pracy żołądka, co w mojej ocenie mogłoby jednocześnie poprawić pracę jelit, odciążając je od dotrawiania pokarmu. Ale także zapobiegając przedostawaniu się do ich światła patogenów, chociażby takich jak pasożyty.
Kochani niestety z mojej praktyki wynika, że jeśli masz problemy z jelitami to należy spojrzeć w pierwszej kolejności piętro wyżej. Czyli przyjrzeć się funkcjonowaniu żołądka właśnie.
Ale po kolei.
Zadaniem żołądka jest przyjąć pokarm, strawić go rozkładając na mniejsze części, które to trafią do dalszej obróbki do światła jelita.
To właśnie tutaj trawią się tak ważne dla nas białka. Białko to nasz budulec. Białko to nasza odporność. Białko jest niezbędne do transportowania innych substancji, czy też do magazynowania ich. Ale o tym napiszę kiedyś osobny tekst.
Jeżeli Twój żołądek nie trawi dobrze, to nie rozkłada prawidłowo białek, na poszczególne aminokwasy.
Niedotrawione białka trafiają do jelit, które nie są przystosowane do obróbki tak dużych struktur.
Nieefektywnie trawią się i w konsekwencji wchłaniają także witaminy i minerały.
Dochodzi więc do niedożywienia i licznych niedoborów pokarmowych, tylko dlatego że nie zadbano w pierwszej kolejności o żołądek.
Ponadto żołądek jest naszą pierwszą najważniejszą barierą ochronną przed pasożytami.
Pasożyty to struktury białkowe. Powinny więc być strawione w żołądku i wydalone na zewnątrz podczas porannej toalety. Jeśli więc cyklicznie dochodzi u Ciebie do przerostów pasożytów, to zajmij się w pierwszej kolejności pracą żołądka.
Żołądek to także środowisko w którym bytuje Helicobakter Pyroli. Bakteria, która jest dla nas naturalna, jednakże jeśli dochodzi do jej przerostu, zaczyna robić spustoszenie poprzez indukowanie stanu zapalnego żołądka. A w konsekwencji nawet i jego nowotworu.
Jak temu wszystkiemu zapobiec?
Jak doprowadzić żołądek do równowagi?
Aby żołądek pracował prawidłowo ponownie musimy spojrzeć piętro wyżej.
A więc do jamy ustnej.
Uwaga! To będzie mocne!
Żołądek nie ma zębów! To właśnie w jamie ustnej dochodzi do rozdrobnienia pokarmu do takiego stopnia, aby żołądek mógł to obrobić dalej.
Niestety większość ludzi nie ma czasu jeść w spokoju i powoli gryźć i przeżuwać każdy kęs.
Zawsze zadaję to pytanie moim klientom podczas pierwszej wizyty na konsultacji.
Czy dajesz sobie przestrzeń do tego, by jeść w spokoju, dokładnie mieląc w ustach każdy kawałek pokarmu?
90% klientów odpowiada, że nie. Że połykają wszystko w całości. I lecą dalej.
Konsekwencje? Chociażby refluks, cofanie się treści pokarmowej. Zgaga.
Co wtedy najczęściej się robi?
Łyka leki IPP, czyli inhibitory pompy protonowej, popularne leki na zgagę, dostępne bez recepty.
Mają za zadanie podwyższyć pH żołądka, co jest sprzeczne z fizjologią, bowiem pH żołądka powinno być niskie. W zakresie 1-2. Ale o tym za chwilę.
Leki te tworzą bardziej zasadowe środowisko w żołądku, co sprawia że białka nie mogą się dobrze trawić, a witaminy i minerały wchłaniać. Co za tym idzie – patogeny, w tym pasożyty, a także Helicobakter Pyroli mają eleganckie środowisko do rozwoju.
Te leki niczego nie leczą. Nie leczą zgagi ani refluksu. Jedynie maskują ich objawy, doprowadzając do tego, że w żołądku i przełyku nie czujesz nieprzyjemnego pieczenia.
Przeczytaj ulotkę inhibitorów pompy protonowej. Jest tam jasno napisane jak długo możesz je stosować. Podpowiadam: maksymalnie dwa tygodnie. Podczas gdy ludzie biorą to latami!
Tak latami! Mam klientów, którzy stosowali ten lek 10, a nawet 20 lat.
Efekty tegoż są takie, że ledwo włuczyli za sobą nogami.
A więc w pierwszej kolejności zadbaj o to, by dokładnie gryźć i przeżuwać wszystko to, co później do żołądka ma trafić. To go bardzo odciąży od pracy, a odciążony od pracy żołądek, odciąży tym samym jelita,
a także uwaga! wątrobę!!!
I wszyscy będą zadowoleni.
A jak zadbać o jego odpowiednią kwasowość?
Można to zrobić na kilka sposobów.
Pijąc przed posiłkiem bogatym w białka i tłuszcze np. ocet jabłkowy lub wodę z cytryną,
dodając odrobinę soli kłodawskiej.
Można także ssać i gryźć goździki.
Należy także zadbać o wysycenie cynkiem i witaminą C.
Jeżeli borykasz się ze stanem zapalnym żołądka, nim zaczniesz go dokwaszać – zniweluj go najpierw.
Pomocny może być aloes, babka lancetowata, kisiel z siemienia lnianego czy wyciągi z prawoślazu.
Jeśli zmagasz się z Helicobakter Pyroli? Zniweluj jego przerost. Zaręczam, że nie potrzeba do tego antybiotyku i można to zrobić naturalnymi metodami, które jednocześnie nie narobią w organizmie żadnej szkody.
Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na psychosomatyczny aspekt pracy żołądka.
Żołądek bowiem mówiąc kolokwialnie zajeżdżamy też poprzez stres i napięcie.
Przypomnij sobie pierwszy lepszy moment związany z nadmiernym stresem?
Czyż wtedy Twój żołądek nie był zbyt zaciśnięty, a może i nawet bolał, lub nie był w stanie przyjąć żadnego pokarmu?
No właśnie. Napięty i zaciśnięty żołądek poprzez stres przyniesie podobne negatywne skutki, jak ten który jest niedokwaszony lub obciążony niezmielonym na etapie jamy ustnej pokarmem.
W psychosomatyce mówi się też, że żołądek odpowiada za przyjmowanie.
Zwykłam więc pytać moich klientów mających problemy żołądkowe o to, czego w życiu nie potrafią strawić, czego w nim nie trawią, nie chcą przyjąć.
Działaj, bo jak widzisz spirala schorzeń może zacząć się tylko i wyłącznie od tego, że żołądek pracuje źle, doprowadzając do licznych niedoborów pokarmowych.
z miłością
Daria.
Jeśli potrzebujesz mojego indywidualnego wsparcia, to zapraszam na holistyczne terapie naturalne.
Zajmę się Twoim odżywianiem, suplementacją, stylem życia.
DIETETYK KLINICZNY, BIOREZONANS, DIETETYK, NATUROPATA OSTRÓW WIELKOPOLSKI, MIKSTAT, OSTRZESZÓW, KĘPNO, KALISZ, KROTOSZYN
Skontaktuj się i umów konsultację!
Konsultacje odbywają się 100% zdalnie lub w Ostrowie Wielkopolskim
telefon
+48 886840706
e mail
daruzdrowienia@gmail.com